Władysław Jakub Król

Władysław Król
Szachista Korespondencyjny
Senior Internactional Correspondence Chess Master (SIM) ICCF
Białystok, POLSKA

Witam miłośników szachów i zapraszam do zapoznania się z moim dorobkiem,
szczególnie z moimi często nowatorskimi pomysłami debiutowymi:
GAMBIT + SUPER-GAMBIT (ofiara figury w debiucie).

Translate

poniedziałek, 24 września 2012

Wprowadzenie

Szachy w moim życiu:

- w okresie szkolnym i na studiach grałem amatorsko z kolegami oraz sporadycznie w turniejach (mistrzostwa szkoły, miasta, itp). Mój ulubiony debiut - to gambit nomen omen - królewski :-), stąd zapewne moje ulubione gambitowe 2. f4 w obronach francuskiej, sycylijskiej i Karo-Kann granych korespondencyjnie.
- 1967 - 1972 gram w 14 Korespondencyjnych Mistrzostwach Polski (eliminacje i półfinał).
- w 2001 r. jedna z moich partii turnieju półfinałowego - gambit w obronie francuskiej - została opublikowana w 5 nr SZACHISTY, w dziale "Spełnienie marzeń ..." przez mm. W.Sapisa. (O tej parti była również mowa w SZACHY CHESS 2001 nr 9-10 oraz w GAMBIT REVUE 2001 nr 1/13).
- w 1980 r. po odbytym kursie w Gdyni uzyskałem tytuł Instruktora Szachowego.
- w latach 1996 - 2000 pracowałem w Szkole Podstawowej nr 32 w Białymstoku, gdzie prowadziłem zajęcia szachowe,
- Od 2000 r., po przejściu na emeryturę - powróciłem do gry korespondencyjnej w turniejach KSzGK, ICCForaz IECG, początkowo pocztą elektroniczną (e-mail), a obecnie od kilku lat poprzez serwery i gram do chwili obecnej. W tym czasie rozegrałem około 1000 partii.
- w 2005 r. zdobyłem w ICCF tytuł SIM (Senior International Correspondence Chess Master).
Jako matematyk z wykształcenia, ale o specjalizacji matematyki numerycznej i programowania maszyn cyfrowych (obecnie - komputerów) w mojej pracy zawodowej komputer był zawsze obecny i był podstawowym narzędziem.
Od chwili pojawienia się w latach 80-tych pierwszych komputerów tzw. osobistych i programów szachowych, wiele czasu poświęcałem szukając sposobów wygrywania z komputerami, wykorzystując moje doświadczenia z okresu wcześniejszej gry korespondencyjnej. Najbardziej i najczęściej walczyłem z Fritz'ami, począwszy od Fritz2, poprzez dalsze aż do Fritz6. W ten sposób wypracowałem sobie specyficzną technikę, która szczególnie owocowała w moich pierwszych startach z zawodnikami korespondencyjnymi, którzy często korzystali z analiz komputerowych w sposób bezkrytyczny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz